WIGILIA
Tradycyjnie przygotowaliśmy się w kwestii potraw. Z Polski dostaliśmy wyprawkę wigilijną - natomiast Sylwusia przygotowała swoje potrawy w efekcie czego mieliśmy tradycyjne dwanaście potraw jak przystało na Wigilię.
Były życzenia, prezenty (co widać na zdjęciach), kolędy i KOMPOT ze śliwek - czyli było wszystko.
Piękny czas Świąt i magiczny nastrój wykorzystaliśmy na zdjęcia.
Z inicjatywy Kuby, wyszliśmy na miasto żeby wykorzystać cudowne dekoracje i klimat świąteczny panujący praktycznie na każdej ulicy w Oslo. Szczególnie pięknie jest na Akker Brygge, gdzie na każdym kroku stoją świecące choinki i małe figurki reniferków, wiszą girlandy i lecą świąteczne piosenki.
Efekt sesji świąteczno-narzeczeńskiej jest mistrzowski.
Zdjęcia wyszły bardzo ładnie, cudowna pamiątka. Dzięki Kuba!
Świętowanie czas zacząć!
Święta zaczynamy od kilku faktów, mianowicie podobnie jak poprzednie Święta Wielkanocne, tak i te Święta spędzamy w Norwegii. Nic w tym nie było by dziwnego gdyby nie fakt że tym razem spędzamy je z Dżefrejem, w skromnym trzy osobowym składzie.
Pogoda w samym Oslo nie do końca wprowadziła w Świateczny nastrój. Jest ciepło i sucho, ale nie ma ani grama śniegu, jak można by się było spodziewać. W Wigilijną sobotę przed południej udaliśmy się z Sylwusią na spacer po wybrzeżu i Akker Brygge.
Następnie punktualnie o godzinie 17 rozpoczęliśmy ucztę wigilijną :]. Wieczorem natomiast, z pełnymi brzuchami powędrowaliśmy na wycieczkę po mieście - po magicznych uliczkach udekorowanych światecznie lampkami i innymi bibelotami.
O 20.30 udaliśmy się do Kościółka na polską Pasterkę. Ku zaskoczeniu cały Kościół wypełniony był ludźmi. I tak właśnie rozpoczęły się nasze Święta :]