na koniec

Wróciliśmy już do Polski.

Wrzucam jeszcze garść zdjęć i informacji żeby nie zapomnieć jak spędzaliśmy ostatnie dni w Oslo.
Mianowicie, trzeciego stycznia odpuściliśmy Lillehammer ze względu na duży wiatr na skoczni.
Dzień spędziliśmy na zakupach i maszerowaniu po mieście.

Trzeciego stycznia (sobota) również wybraliśmy się pochodzić po Oslo. Było słonecznia, bardzo miło i przyjemnie spędziliśmy ten dzień.

W niedzielę, niestety musieliśmy się rano dopakować i wyruszyć na lotnisko w Rygge Moss.
Dzięki uprzejmości Krzyśka, dostaliśmy się na lotnisko skąd wyruszyliśmy do Polski.

Kupiliśmy kviki na lotnisku i wylecieliśmy do Polska !
Dżefrej dojechał do Oslo o 12 w nocy i nasz meeting nie doszedł do skutku.
PS. OSLO NASZA PRZYSZŁOŚĆ.