Słuchajcie, niestety nadszedł ten moment kiedy muszę powiedzieć że po raz ostatni umieszczam tutaj post czy zdjęcie z mojej przygody w Stanach Zjednoczonych.
Już jutro tj. 22 września kończę wielką, życiową przygodę w Ameryce - nie jestem z tego powodu zbyt ucieszony, chętnie zostałbym tutaj jeszcze - może nie koniecznie pracując.
Koniec pobytu w Ameryce to również koniec moich wakacji z czego jestem jeszcze bardziej
niezadowolony !! No nic trudno trzeba wrócić do rzeczywistości, może za rok powtórzę wielką przygodę.

Co do dzisiaj - no to tak, zgodnie z tym co zaplanowaliśmy zobaczyliśmy dzisiaj bardzo dużo.
Od rana mieliśmy rejs statkiem wokół wyspy - rejs trwał równe trzy godziny, bardzo ładne widoki, pogoda w miarę chociaż już stosunkowo chłodno i pochmurno. Następnie udaliśmy się do ... no właśnie, pierwszy raz w życiu miałem możliwość widzieć wystawę HUMAN BODY czyli ludzkie ciała spreparowane po śmierci, pokazane mięśnie, organy, kości - przekroje człowieka, embriony w różnych okresach płodu, generalnie coś pięknego ! choć niektóre bardzo przygnębiające i wywołujące ludzką zadumę.

Kolejno poszliśmy zobaczyć galerię figur woskowych - dobra zabawa. Mnóstwo znanych osobistości m.in. Nasz Papież, Amerykańscy aktorzy, piosenkarze, prezydenci. Mam bardzo dużo fotografii to pokażę na spokojnie po powrocie. Na sam koniec zostawiliśmy sobie jedną z największych atrakcji Nowego Jorku - Empire State Building. Wyjechaliśmy na 86 piętro - podziwiając piękną panoramę miasta. Cudowny budynek zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz.
Po wizycie na 'dachu' wieżowca, braliśmy udział w filmie dotyczącym spaceru po Nowym Jorku - wszystko z lotu helikoptera (fotele ruszały się razem z ruchem bądź zmianą kierunku helikoptera)
Tyle opowieści, teraz wrzucę tradycyjnie parę fotografii.









Dzisiaj wstaliśmy o godzinie 7.00 - od godziny siódmej mamy śniadanka na dole w hotelu w cenie zakwaterowania. Od razu po śniadaniu pojechaliśmy metrem do centrum Nowego Jorku zwiedzać.
Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od Statuły Wolności - płynęliśmy na wyspę promem, po czym mieliśmy czas dla siebie żeby porobić fotki, pochodzić po wyspie. Nie weszliśmy niestety do środka Statuły.

Kolejno udaliśmy się do strefy zero - Miejsce pamiętnych wież World Trade Center. Miejsce to zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Obecnie w miejscu gdzie stały wieże jest piękny park z dwoma równie pięknymi pomnikami. Zobaczyliśmy też muzeum gdzie zgromadzone były resztki z katastrofy, zdjęcia filmy oraz wspomnienia ludzi.

Następnym elementem który zobaczyliśmy to Central Park - tam wypożyczyliśmy rowery za które nie zapłaciliśmy nic gdyż mamy wykupiony karnet na wszystkie atrakcje w Nowym Jorku.
Na rowerach pojeździliśmy około trzech godzin, przejeżdżając i podziwiając prze piękny Park.

Ostatnim punktem było zaliczenie Rockefeller Center.
Wyjechaliśmy na samą górę wieży, porobiliśmy superowe zdjęcia, podziwialiśmy piękny Nowy Jork.
Jutro i po jutrze reszta do zobaczenia i zaliczenia.

Wylot do Niemiec mam 22 września o godzinie 22:00 czasu Amerykańskiego.
W Polsce ląduje 23 ok. godziny 13.















Po ciężkiej nocy spędzonej na lotnisku w Nowym Jorku, udaliśmy się do New Jersey (dzielnica Nowego Jorku) gdzie mamy hotel na kolejne trzy noce.
Od centrum Nowego Jorku - Manhatanu, mamy daleko bo jedziemy metrem około 1,5 godziny, za to cena za nocleg jest w miarę przystępna.

No to tak, dzisiaj pochodziliśmy po mieście, byliśmy na Time Square, w Central Parku, porobiliśmy fotki przy głównej siedzibie Apple oraz ONZ - ogólnie dużo spacerowaliśmy głównie wieczorem.
Jeżeli chodzi o wydawanie pieniędzy to jest tragicznie !
Kupiliśmy dzisiaj trzy dniową kartę na metro za 30$, trzy dniowy karnet na zwiedzanie praktycznie wszystkich budynków, muzeów za 155$ - dość sporo ale opłacalna opcja.
Za hotel zapłaciłem 111$ za trzy noce więc całkiem przyzwoicie.

Jutro w planach mamy zobaczyć bardzo wiele punktów miedzy innymi - Statue Wolności, Empire State Building, World Trade Center i wiele innych. Ogólnie większość atrakcji znajduję się w obrębie Manhatanu.

Poniżej wrzucam fotki z dzisiejszego wędrowania.
Pozdrawiam