polska

Jesteśmy na miejscu, w Kraju w Domu w Polsce.
Tak jak uprzednio pisałem w postach lecieliśmy z lotniska Oslo Gardemoen.
Lecieliśmy Boeingiem 737 niecałe dwie godziny - o godzinie 21 byliśmy na lotnisku w Krakowskich Balicach, stamtąd samochodem przyjechaliśmy do Jasła.

Teraz beztroski czas odpoczynku, regeneracji i ambitnych planów :]

Jako że lubię tą piosenkę to podrzucam link:
https://www.youtube.com/watch?v=vLM7ywSYOJY

Kolejny post wrzuci Sylwusia jak będzie wracała do Norwegii :]