Po drodze milion przeszkód związanych z remontami m.in. na Słowacji - ale w końcu po 10 godzinach jesteśmy na miejscu.
Tutaj po dotarciu do miejscowości Opatija skierowaliśmy się na pobliskie Icici, w którym to rozpakowaliśmy się na miejscowym polu namiotowym.
Ogólnie warunki samego pola jak najbardziej w porządku - kawałek miejsca na namiot i samochód.
Zapomniałem dodać w poprzednim poście że naszym głównym wyzwaniem na początku miały być również WŁOCHY a wszystko w zielonym stworku o imieniu Seicento ! Jednak ze względu na ekonomie wyjazdu i inne czynniki ograniczyliśmy sie tylko to Chorwacji.
Pierwszy dzień zainicjowaliśmy rozłożeniem namiotu i krótkim odpoczynkiem już w naszym 'mieszkanku'.
Po odpoczynku udaliśmy się na pobliską plaże - oddaloną o niespełna 200 metrów od namiotu, co jest stosunkowo dużym atutem tej miejscówki.
Generalnie dzień minął na odpoczynku, wygrzewaniu się i wieczornym spacerku po miejscowości Icici. /Pogoda, klimat i atrakcje zrekompensowały długą drogę/