Noo to tak - plan był taki, plażujemy - obiad - plażujemy, wieczorem wypad w drugą stronę wybrzeża, a konkretnie do Opatija.
Jak plażowaliśmy widać na zdjęciach, tradycyjnie nowa miejscówka (nowy strój Sylwusi - Kamciu ciągle w jednym)
Główną atrakcją Pyrdusia był materac i emocje z jego użytkowania heh.
Sama Opatija dość ładnaaaaaa, dużo ładnych budyneczków, fajne plaże (kamieniste i betonowe). Jedyny mankamanet to fakt że w samej Opatiji jest mnóstwo ludzi. No cóż miasto typowo turystyczne. Podsumowaniem wycieczki do Opatija był zakup wycieczki na jutrzejszy dzień Fish Picnic na dwie wyspy KRK i CRES. Jak będzie zobaczycie na fotkach.
Chyba tyle jeżeli chodzi o trzeci dzień, reszta na zdjęciach.