Wczorajszy dzień zakończyliśmy standardowo jak przystało na niedziele w Louisie.
Zabrałem aparat do klubu dlatego też wrzucam kilka fotek ze znajomymi z pracy i z akademika.

Dzisiaj natomiast w pracy dość spokojnie. Pogoda nie rozpieszczała dlatego też w miarę był luzik.
Najbliższe dni przewidujemy że będą podobne.
Jutro zamykam plaże (nadgodziny) dlatego też pewnie nie napisze nic na blogu.

Ten tydzień to dla niektórych amerykanów ostatni tydzień pracy, od przyszłego tygodnia będzie
o wiele więcej pracy - być może będzie ciężko o jakikolwiek dzień wolny.

W piątek późnym wieczorem, zaraz po pracy wyjeżdżamy do Chicago samochodem.
Pożyczamy vana od chłopaków z Polski którzy kupili niedawno samochód.
Na ten czas tyle. Więcej będę pisał na bieżąco.







Zbytnio nie mam czasu żeby się rozpisywać.
W skrócie - wróciliśmy z Detroit, cało i zdrowo - wbrew opiniom wszystkich, to miasto nie jest aż tak niebezpieczne.
Zwiedziliśmy trochę ulic i dzielnic, porobiliśmy dużo fotek no i oczywiście byliśmy na meczu bejsbola na co najbardziej czekałem.
Detroit Tigers wygrali 2-1 ! co prawda mecz nie był zbyt widowiskowy ze względy na małą ilość zdobytych punktów Tigersów ale mimo wszystko bardzo mi się podobało.

Jutro może coś więcej napisze.
Wrzucam natomiast sporo fotek to sami zobaczcie jak tam to wszystko wyglądało.



















Witajcie! Zacznijmy od tego, że powróciły gorące dni do parku, dzisiaj i wczoraj pogoda przypominała po części tą z ubiegłego tygodnia. Jeżeli chodzi o pracę to jak na ten czas bez zmian, jak było tak jest nadal. Powoli będą kończyć pracę amerykanie - dzięki czemu będziemy więcej pracować od przyszłych tygodni.

Dzisiejszy dzień minął bardzo nie typowo - głównie za sprawą sytuacji które dziś miałem. Pierwszą sytuacją w której musiałem interweniować to sprawdzenie mojej czujności przez superwajzorów - wrzucili mi do wody lalkę do treningów, moim zadaniem było zareagować, podjąć akcję i wyciągnąć ją z basenu. Po przeprowadzonym teście wróciłem na pozycję po czym niespełna po dwóch minutach miałem rzeczywistą akcję kiedy to wskakiwałem po dwie dziewczynki ok. 5 lat które zaczęły się nawzajem topić. Wyciągnąłem je - i wróciłem do pracy.

Myśląc że to koniec wyzwań jak na jeden dzień - niespełna godzinę później wyciągnąłem chłopaka który nie umiał pływać z basenu dla dzieci. Tak, to koniec moich wskakiwań i akcji w dniu dzisiejszym.

Samym wieczorem pojechałem z kumplami na pizze do pizza hut - za 10$ duża, bardzo dobra pizza.
Jutro tj. piątek - mamy dzień wolny, wybieramy się na dwa samochody do Detroid, pozwiedzać i na mecz bejsboloowy. Bilet na mecz kosztował nas 39$ od osoby. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w tym Detroid.

Za tydzień, jestem umówiony z Lisą - jadę na 3 bądź 4 dni do Chicago, zatrzymam się u nich w domu. Planuję odwiedzić też innych w Chicago no i pozwiedzać. Prawdopodobnie pojadę pociagiem, jeszcze nie mam sprecyzowane co i jak. Jutro jak wrócę z Detroid to opiszę coś więcej jak podróżowanie i wrzucę jakieś nowe fotki. Na dzień dzisiejszy to wszystko co chciałem wam powiedzieć. Pozdrawiam i idę spać bo mam już prawie pierwszą !
Dzisiaj nie będzie wiadomości gdyż idę spać. Napiszę jutro - nadrobię zaległości. Pozdrowienia!
Cześć! Wczoraj nie pisałem gdyż późno wróciłem do domu, dziś natomiast wstałem troszkę wcześniej żeby nadrobić parę zaległych spraw. Jeżeli chodzi o pogodę, wczoraj nie była zbyt dobra - była jednak idealna do pracy, od czasu do czasu pokropiło deszczem, ogólnie bez szału. Dzisiaj według prognozy pogody ma być podobnie - i bardzo dobrze.

Jak wrócę wieczorem z pracy to napisze jak minął dzień. Na ten czas kończę i uciekam bo musze poogaraniać dużo rzeczy na komputerze. Pozdrawiam
Tak na szybkości ponieważ u nas już godzina 01:15. Dzisiaj w pracy strasznie mnie spanie łapało - walczyłem i udało się przetrwać, dlatego też za moment idę spać. Po pracy wróciłem do domu, ogarnąłem się i poszedłem z koleżanką na rollcostery pojeździć bo dawno nie jeździłem na żadnych z atrakcji parku. Chłopaki z pokoju poszli dziś na imprezę - a ja idę spać. Jutro kolejny dzień pracy ehhhh - niestety!

W piątek jedziemy na mecz bejsbolowy (jak narazie nie możemy kupić biletów bo jakiś błąd wyskakuje przy rejestracji) - bilet na mecz 30$ - w Ditroid! Kilka zdjątek z dzisiaj posyłam.







Załączam kilka zdjęć jeszcze z tamtego tygodnia.