Mamy godzinę 10:00 - jestem już po pracy. Otwierałem dziś basen w hotelu, pracowałem nie wiele bo zaledwie 1,5 godziny, niemniej jednak zawsze dodatkowe godziny doliczone bo czeku. Chłopaki jeszcze śpią bo dziś mają na godzinę 11:00 - a ja po śniadanku i lekkim sprzątaniu postanowiłem posiedzieć przy komputerze.
Planów na dzisiejszy dzień zbytnio nie mam, prawdopodobnie pójdziemy poopalać się do Soak City
bo pogoda dziś jest bajkowa, a jest dopiero poranek. Wieczorem napisze jak minął mi dzień. Pozdrawiam