,

i takk

Czas nadrobić zaległości. Po dwu dniowym wolnym wróciliśmy do pracy we wtorek. Dzień bez większych problemów - tudzież dziwnych przypadków. Jedyne co jest warte uwagi to codzienne huragany. Pogoda wczoraj i dziś była bardzo zmienna. Codziennie pada deszcz, przechodzi bardzooo groźnie wyglądająca burza - jednak po 30 minutach jest już totalnie po wszystkim. Od rana dziś było bardzo gorąco, aż do czasu wspomnianej burzy.

Dzisiaj przez chwilę sprzątałem na plaży, nowa odskocznia od codzienności. Po pracy zarówno wczoraj jak i dziś mieliśmy zajęcia z pływania. Na zajęciach pływamy, robimy różnego rodzaju konkursy drużynowe w wodzie, a na koniec gramy w kosza w baseniku dla dzieci. Jest naprawdę fajnie!

Muszę przykrócić wydatki gdyż za dużo pieniędzy już wydałem. W poniedziałek kupiłem aparat na wyprzedaży - za 120$ (aparat warty w normalnej cenie 229$). Najbliższy dzień wolny mam w poniedziałek, prawdopodobnie pojedziemy do Detroit.
Chcemy wypożyczyć samochód i jechać w 7 osób.

Ciągle, praktycznie codziennie przyjezdzają nowi ratownicy. Jest już ich naprawdę dużoooooo - nie martwimy się jednak o godziny gdyż amerykanie którzy tutaj pracują, początkiem sierpnia kończą pracę ze względu na studia, tak więc robota będzie do samego końca naszego pobytu.

Mało co siedzę przed komputerem, zawsze jest coś do zrobienia - jak nie porządki to jakieś wyjście
czy ostatnimi czasy gra w karty ze znajomymi. Jest świetnie, bardzo mi się tutaj podoba, przyzwyczaiłem się do takiego życia.

Z rzeczy istotnych dla mnie, założyłem konto - niestety nie w tym banku w którym planowaliśmy, lecz w zupełnie innym - gorszym. Gorszy z tego względu, iż nie ma oddziałów w innych stanach. W przypadku zamknięcia konta musimy to zrobić tutaj na miejscu w Sandusky, a nie jak planowaliśmy w Nowym Jorku.,Jeżeli chodzi o płatności to nie pobierają żadnych opłat. Jedyne co nas kosztować będzie, jeżeli oczywiście będziemy chcieli to przelew pieniędzy na polskie konto - kosztuje to 30$.
Można ale nie trzeba tego robić. W przypadku wybrania pieniędzy w Sandusky zmuszeni jesteśmy jeździć z nimi podczas naszego podróżowania - co jest ryzykowne, dlatego też pewnie wybierzemy ta opcję przelewu środków na polskie konto walutowe. Bank nazywa się 5/3 - Bank of Sandusky.

Jutro mamy rano jakieś 'szkolenie' - mamy je raz w tygodniu godzine, oczywiście płatne dodatkowo.
Jutro również planuje iść na impreze do Louisa, generalnie tyle z planów na dzień dzisiejszy.

Tyle bo już mi nic do głowy nie przychodzi. Jak znajde dłuższą chwilę to wrzucę na bloga jakieś zdjęcia, być może jutro w wolnej chwili. Teraz uciekam coś zjeść i spać bo jak już mówiłem rano wcześno muszę wstać. Pozdrawiam!