detroid

Witajcie! Zacznijmy od tego, że powróciły gorące dni do parku, dzisiaj i wczoraj pogoda przypominała po części tą z ubiegłego tygodnia. Jeżeli chodzi o pracę to jak na ten czas bez zmian, jak było tak jest nadal. Powoli będą kończyć pracę amerykanie - dzięki czemu będziemy więcej pracować od przyszłych tygodni.

Dzisiejszy dzień minął bardzo nie typowo - głównie za sprawą sytuacji które dziś miałem. Pierwszą sytuacją w której musiałem interweniować to sprawdzenie mojej czujności przez superwajzorów - wrzucili mi do wody lalkę do treningów, moim zadaniem było zareagować, podjąć akcję i wyciągnąć ją z basenu. Po przeprowadzonym teście wróciłem na pozycję po czym niespełna po dwóch minutach miałem rzeczywistą akcję kiedy to wskakiwałem po dwie dziewczynki ok. 5 lat które zaczęły się nawzajem topić. Wyciągnąłem je - i wróciłem do pracy.

Myśląc że to koniec wyzwań jak na jeden dzień - niespełna godzinę później wyciągnąłem chłopaka który nie umiał pływać z basenu dla dzieci. Tak, to koniec moich wskakiwań i akcji w dniu dzisiejszym.

Samym wieczorem pojechałem z kumplami na pizze do pizza hut - za 10$ duża, bardzo dobra pizza.
Jutro tj. piątek - mamy dzień wolny, wybieramy się na dwa samochody do Detroid, pozwiedzać i na mecz bejsboloowy. Bilet na mecz kosztował nas 39$ od osoby. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w tym Detroid.

Za tydzień, jestem umówiony z Lisą - jadę na 3 bądź 4 dni do Chicago, zatrzymam się u nich w domu. Planuję odwiedzić też innych w Chicago no i pozwiedzać. Prawdopodobnie pojadę pociagiem, jeszcze nie mam sprecyzowane co i jak. Jutro jak wrócę z Detroid to opiszę coś więcej jak podróżowanie i wrzucę jakieś nowe fotki. Na dzień dzisiejszy to wszystko co chciałem wam powiedzieć. Pozdrawiam i idę spać bo mam już prawie pierwszą !